Sowie myśli: (Nie)spragnione

Ilustracja: Take me, Waldemar Wasilewski.
Spragnione nie umrą, szukając drogi do uzdrowienia i funkcjonowania: oczy patrzą, choćby wiatr piachem oślepiał; usta mówią, choćby język odcięli; nos wącha, choćby katar go zatykał; dłonie pracują, choćby je kaleczono; nogi idą, choćby je łamano; płuca oddychają, choćby woda je zalewała; serce bije, choćby krew w żyła skrzepła; mózg myśli, choćby go nie dotleniano.
Niespragnione zabite zostaną, szukając jedynie drogi do zwolnienia lekarskiego przez (nie)sprzyjające warunki, (nie)śmiertelne choroby w początkowym stadium, (nie)lekkie uszkodzenia oraz (nie)przyjaciół.

Edis Anonima

Komentarze