Kontynuacji „Millennium” ciąg dalszy…
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Już dawno nie było Blogowych spotkań literackich, więc czas powrócić z cyklem. Dzisiaj zatrzymamy się przy książce, która miała swoją premierę we wrześniu zeszłego roku. Będzie mowa o kontynuacji trylogii Stiega Larssona pod nazwą Millennium. W 2015 roku na polskim rynku można było znaleźć czwarty tom, czyli Millennium. Co nas nie zabije, którą napisał David Lagercrantz. A teraz doczekaliśmy się piątej części pod tytułem Millennium.Mężczyzna, który gonił swój cień.
Zanim przejdę do
książki, tradycyjnie zacznę od kilku słów o autorze. Jest pisarzem,
dziennikarzem śledczym publikującym w szwedzkim dzienniku Expressen. Napisał również takie książki jak Grzech
pierworodny w Wilmslow, czy Ja, Ibra,
czyli biografię Zlatana Ibrahimovica.
Czytelnicy mogą poznać nowe przygody Mikaela Blomkvista i
Lisbeth Salander. Podczas gdy Lisbeth odsiaduje wyrok w więzieniu, Holger
Palmgren opowiada jej o starych dokumentach, które są związane z jej
przeszłością i nie tylko. Do śledztwa zostaje wciągnięty Mikael. Już z tylnej
części okładki książki dowiadujemy się, że (…)
Nie wszyscy wyjdą z tego cało…, ale nie zdradzę Wam, kim będzie ten
nieszczęśnik.
Powieść została podzielona na trzy
części: Smok, Niepokojące dźwięki i Znikający
bliźniak. Muszę przyznać, że pierwsze dwie nie nazwałabym mianem bardzo
wciągających. Rozwlekłe opisy skutecznie spowalniają bieg akcji powieści.
Wszystko było dokładnie opisywane, nawet materiały tekstowe analizowane przez Mikaela.
Bieg fabuły nabiera tempa bardzo powoli i stopniowo. W trzeciej części obraz
już wydaje już bardziej klarowny. Konstrukcja powieści pozwala czytelnikowi na
utrzymujące w napięciu składanie w całość poszczególnych elementów układanki.
Naprzemiennie pojawiają opisy zdarzeń z perspektywy różnych bohaterów. To jest
jeden z elementów, za który bardzo lubię cykl książek Millennium. Cieszę się, że ta konstrukcja nie uległa zmianie w
kontynuacjach. Pomimo wspomnianych na początku wad, które mogą troszeczkę
znużyć czytelnika, warto przez to przebrnąć, by dotrzeć do końca przygód
bohaterów Millennium zawartych w tym
tomie.
Przeczytaj również:
Komentarze
Prześlij komentarz