Roztańczony atrament
Cykl: Liryczna zabawa słowami
ROZTAŃCZONY
ATRAMENT
Mówili, że do tanga
trzeba dwojga, więc
zatańczyłem z piórem.
Mówili, że trójkąty są
nieprzyzwoite, ale bez
papieru kroki wyraz traciły.
Mówili, że orgia to już
kurewstwo, lecz pląs stygnie
bez figur niegdyś zaksięgowanych.
Mówili, że powinienem przestać
bazgrać tangiem po parkiecie.
Niech gadają, a atrament się roztańczy.
13.08.2016
Komentarze
Prześlij komentarz