Serce i rozum w rolach głównych - "Uczuciologia"

Dzisiaj w ramach cyklu Blogowe spotkania literackie będziecie mogli zapoznać z najnowszym tomem poezji zatytułowanym Uczuciologia. Autor zadebiutował na łamach Wieści Świdwińskich oraz Recogito. Uczuciologia jest jego pierwszym samodzielnie wydanym zbiorem wierszy.  Aktualnie prowadzi również bloga pod tytułem Zalany wersami.

Ilustracja: Edis Anonima. 

Tom poezji został wydany w grudniu 2014. r. przez Wydawnictwo Hogben w ramach serii Akcent – jej redaktorką jest Róża Czerniawska-Karcz (prezes Związku Literatów Polskich, oddział w Szczecinie). Ilustrację na okładce zaprojektował Łukasz Andrzejczyk, która w pełni reprezentuje nie zawsze zgodny związek serca i rozumu. Muszę jednak przyznać, że przez chwilę zdawało mi się, iż na okładce zamiast mózgu znajdują się płuca – na szczęście szybko zostałam wyprowadzona z błędu.

Uczuciologia składa się z trzech rozdziałów. Na początku możemy spojrzeć na prezentowane obrazy poetyckie przez Pryzmat uczuć i pożądania. Potrafią rozpalić płomień, ale spełnienie i droga do niego wydają się być nieosiągnięte lub trwać zbyt krótko. Już w drugim rozdziale pod tytułem Kalejdoskop można zauważyć, że do głosu dochodzi również rozum, który – jak doskonale wiemy – potrafi się kłócić z sercem. Tutaj znajdziemy nie tylko miłość, ale również wiele innych cegieł w różnych odcieniach, z których zbudowane jest życie oraz otaczający nas świat. Fotografia kończąca tom w moim odbiorze jest najbardziej przygnębiająca, ponieważ tam płomyk zdaje się przygasać.

Ilustracja: Adrianna Rauhut.

Autor nie unika mocnych słów i metafor, co najbardziej przypadło mi do gustu w jego twórczości oraz czyni ją bliższą prawdziwemu życiu. Emocje, uczucia, myśli, a także wydarzenie im towarzyszące często nie są delikatne, ani estetyczne (w stereotypowym tego słowa znaczeniu), więc, po co ubierać to wszystko za pomocą języka w nienaturalny idealizm?

Nie zawiodłam się na Uczuciologii Sebastiana Rosy i zachęcam do lektury. Chciałabym Was też już dzisiaj zaprosić na kolejne Blogowe spotkanie literackie.

Pozdrawiam ;)

Edis Anonima