Szczecin na kartkach powieści…

Cykl: Blogowe spotkania literackie


Ostatnie Blogowe spotkanie literackie miało miejsce w styczniu tego roku. Wtedy prezentowałam tom poezji Barbary Moraczewskiej-Jankowskiej pod tytułem Do rozważenia…, a dzisiaj zajrzymy do prozy. Właśnie skończyłam czytać powieść Leszka Hermana Sedinum. Wiadomość z podziemi i o niej dziś będzie mowa.
            Zanim przejdziemy do książki, tradycyjnie zacznę od kilku słów o samym autorze. Leszek Herman urodził się 10 kwietnia 1967 roku w Szczecinie. Jest absolwentem architektury na Politechnice Szczecińskiej. Specjalizuje się w obiektach zabytkowych. Od 2005 roku wraz z bratem, Marcinem prowadzi Studio Projektowe „Herman”, natomiast od 1997 projektant i współwłaściciel szczecińskiej Pracowni Projektowej Konserwacji Zabytków. W latach w 1993-1995 publikował w szczecińskim oddziale Gazety Wyborczej artykuły o niezwykłych miejscach w Szczecinie oraz na Pomorzu, które ilustrował własnymi rysunkami. Jest autorem nie tylko powieści Sedinum. Wiadomość z podziemi, ale również dwóch kolejnych książek, a noszą one tytuły: Latarnia umarłych i Biblia Diabła. Autor 19 maja 2016 roku odebrał nagrodę Szczecin Business Awards w kategorii Osobowość Regionu za niekonwencjonalny i skuteczny sposób promowania Szczecina na kartach Sedinum. Z kolei w 2017 roku otrzymał tytuł Honorowego Ambasadora Szczecina.  
            Teraz zajmijmy się książką, czyli pierwszym tomem z cyklu Sedinum. Cały cykl został wydany nakładem wydawnictwa Muza.  Czytając, poznajemy głównych bohaterów: architekta, Igora, dziennikarkę Paulinę i potomka starej pomorskiej rodziny,  Johanna, których połączyła chęć rozwiązania zagadki historycznej. Wszystko zaczyna się, gdy w piątkowy wieczór zapada się parking w samym centrum miasta niedawno wybudowanego biurowca. Ta katastrofa odsłania podziemia, w których tkwi wrak niemieckiej, wojskowej ciężarówki, gdzie znajduje się nie tylko trup, ale też ładunek, od którego wszystko się zaczyna.   Akcja powieści rozgrywa się głównie w Szczecinie, chociaż odwiedzamy razem z bohaterami też okolice miasta, a nawet wyjeżdżamy do Anglii skąd pochodzi Johann. Wszystkie miejsca, które są ukazane w książce autor bardzo dokładnie opisuje z detalami.  Rozwój wydarzeń mamy okazję obserwować zarówno oczami trójki, którą już wcześniej wymieniłam, jak i pozostałych, drugoplanowych bohaterów. Nawet pojawiają się fragmenty opisane z punktu widzenia psa Pauliny, Maksa. Sedinum. Wiadomość z podziemi, to nie tylko  powieść pełna zagadek i odwołań do historii Szczecina. To też książka kryminalna – pojawiają się tajemniczy prześladowcy, którzy również tak, jak nasza trójka chcą rozwiązać zagadkę. Jak wypowiedział się Leszek Bugajski z Wprost: Trwające od dekady poszukiwania polskiego Dana Browna zakończone. Na ten tytuł zasłużył Leszek Herman, autor powieści „Sedinum”. Książkę w moim odczuciu czyta się dobrze, wciąga. Pojawia się ta ciekawość, co będzie dalej i chwile napięcia. Czasami nazbyt długie opisy potrafią nużyć, ale w kontekście całej fabuły są one potrzebne.
            Z czystym sumieniem mogę polecić Sedinum. Wiadomość z podziemi – warto przeczytać. Ja tymczasem zabieram się za Latarnię umarłych tego samego autora.


Komentarze