Poezja sercem nakreślona
Poezja sercem nakreślona
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Barbara Teresa Dominiczak jest poetką, publicystką i
polonistką. Urodziła się w Pacanowie. Ukończyła I Liceum Ogólnokształcące w
Szczecinie. Studiowała polonistykę na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu. Również ukończyła podyplomowo historię sztuki na Uniwersytecie
Szczecińskim. Uczyła języka polskiego w Zespole Szkół Samochodowych i szkołach
ogólnokształcących Szczecina. Organizowała spotkania z ludźmi kultury:
pisarzami, dziennikarzami, aktorami i artystami. Do szczecińskiego oddziału
Związku Literatów Polskich należy od 1995 roku. Ma na koncie następujące tomy
wierszy: Ocean mojego wnętrza, Momento, Fascynacja – wiersze o sztuce, Mój
lad i twoje oceany – wiersze marynistyczne, Przemijanie, Szkoła, Różaniec
z łez – wiersze o tragedii Rodzin Katyńskich, Poezją most buduję, Duszy
uroczysko.
Krótko przedstawiłam autorkę, a teraz porozmawiajmy o jej
utworach z tomu Uczuć mych szaleństwo.
Przyjrzyjmy się najpierw tytułowi. Już on zapowiada, że utwory będą buzowały
emanowały uczuciami i emocjami. Szaleństwem często nazywa zachowania
wykraczające poza przyjęte normy i zwyczaje. Uczucia mogą wykraczać poza
powszechnie przyjęte normy, ponieważ w tych najbardziej impulsywnych momentach
dominuje przecież serce i emocje związane z uczuciami. Szaleją one wtedy, jak
tajfun. Tyczy się to wielu rodzajów miłości. Jednak my razem z autorką skupimy się
na jednym, które w tym zbiorze dominuje. Mianowicie na uczuciu łączącym dwoje
ludzi.
Tom wierszy Barbary Teresy Dominiczak podzielony jest na
dwie części. Pierwsza z nich, to Szczecińskie
pejzaże. Bohaterka liryczna zabiera nas w miejsca, które w jakiś sposób są
jej bliskie. Zwiedzamy Wały Chrobrego, Pogodno i nie tylko. Towarzyszy temu
gonitwa myśli, które dopełniają wspomnienia tych miejsc. Druga część, to Może mi się śni… ło. Ona jest z kolei
podzielona na dwanaście rozdziałów. Ten podział przywołuje mi ilość miesięcy w
roku, zwłaszcza że ostatni jest nieco wigilijny – zupełnie, jak w kalendarzu.
Ale wróćmy do początku. Nazwa tej części może się kojarzyć z zanikającymi
wspomnieniami lub brakiem wiary, że było, czy jest tak, a nie inaczej. A może
było zbyt pięknie? A może na odwrót? Patrzenie przez pryzmat serca jest
przepiękne, jednak otwarcie się na tego rodzaju doznanie wymaga od człowieka
odwagi. Narażamy się w ten sposób nie tylko na szczęście, ale również
nieszczęścia, które mogą być bolesne. Jednak czasem warto zaryzykować.
Treść tego tomu poezji można odczytywać dwojako. Mogą to
być etapy relacji jednego człowieka z drugim na przestrzeni całego życia lub
określonego okresu. Lub też same etapy życia. Nieprzypadkowa wydaje się liczba
rozdziałów. W ciągu dwunastu miesięcy, czyli roku zmieniają się pory roku. Na początku
mamy do czynienia z zimą, podczas której nieśmiało próbujemy rozgrzać relację,
aby nie marzła. Później nastaje wiosna. Przyroda budzi się do życia,
odzwierciedlając nasze uczucia i emocje. Latem wszystko się rozgrzewa i nabiera
tempa. Z nieba leje się żar miłości. Odczuwamy ogromne szczęście i motyle w
brzuchu. Myślimy też o sobie nawzajem. Jesienią wszystko wkracza w codzienność,
która nieubłaganie biegnie do przodu, przemija. Pojawiają się rozterki i wątpliwości,
na które szukamy odpowiedzi. I w końcu docieramy do grudnia i świąt Bożego
Narodzenia, które pomimo chłodu zbliżają.
W tomie Uczuć mych
szaleństwo znajdziemy wiersze rymowane. Wydaje mi się ten zbiór bardzo
osobisty i sercem nakreślony. Podmiot lirycznie barwnie opisuje nam piękne widoki
barwnymi metaforami, które zachwycają. Przeczytałam go z przyjemnością i bardzo
się cieszę, że poetka podzieliła się ze mną swoim światem zewnętrznym i wewnętrznym.
Jak wspominałam na początku, ten tom poezji cechuje uniwersalność. Sądzę, że
każdy będzie w stanie znaleźć w nim coś dla siebie. Wskazują na to chociażby wyszczególnione
etapy życia lub relacji międzyludzkiej. Oczywiście zaznaczam, że jest to mój
odbiór poezji. Może Wy znajdziecie w tych utworach coś więcej, albo zupełnie,
co innego? Życzę miłej lektury.
Komentarze
Prześlij komentarz