Chochlik o imieniu Czas
Po dłuższej przerwie, zapraszam na pierwsze majowe Blogowe
spotkanie literackie. Ostatnim razem nie zabrakło poety, choć
nie pisałam o tomie poezji, a o zbiorze opowiadań Imię Bestii
Jacka Komudy, gdzie czytelnik mógł śledzić przygody Francois
Villona w dawno minionych czasach. Dzisiaj poświęcimy więcej uwagi
chochlikowi, który sprawia, że widziane obrazy możemy podzielić
na przeszłość i teraźniejszość, a te, których jeszcze nie
widzieliśmy umieszczamy na półce zwanej przyszłością. Stał
się głównym bohaterem tomu poezji Róży Czerniawskiej-Karcz,
który nosi tytuł …skrawki Czasu. Publikacja została
wydana w 2013 roku w ramach serii: akcent. Autorka jest również
redaktorką tego cyklu książek.
Róża
Czerniawska-Karcz – artystka i nie tylko, o której można
opowiadać długo, bo jej wieloletnia działalność jest bardzo
bogata. Dzisiaj jednak przedstawię ją w skrócie, abyśmy mogli
jeszcze przejść do jednego z jej tomów poezji w ramach Blogowego
spotkania literackiego, o którym wspomniałam na początku:
poetka, publicystka, animatorka kultury, polonistka (absolwentka
Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie), prezes szczecińskiego
oddziału Związku Literatów Polskich w latach 2011-2015.
W jej dorobku literackim
znajdziemy między innymi tomy poezji: po prostu wiersze...
(1999), jak słońce w kroplach... (2000), makijaż
jesienny... (2001), Sny motyli (2002), A w moim oknie
kwitnie jesień (2006), ...w kropli Czasu (2010),
...skrawki Czasu (2013), Namaluj mnie (2014).
Fot.: Adrianna Rauhut. |
O poezji i czasie...
W tomie poezji
...skrawki Czasu znajdziemy dwa rozdziały. Pierwszy z nich,
zatytułowany z Czasem i Przestrzenią rozpoczyna zbiór
wierszy. Czas oraz przemijanie stanowią motywy często pojawiające
się w literaturze i sztuce. Z pewnością będą jeszcze pojawiać w
przyszłości, bo towarzyszy każdemu z nas w codzienności. Trudno
wyobrazić sobie życie bez płynącego czasu. Gdyby wszystko było
takie same i niezmienne, to z jednej strony nic byśmy nie tracili,
ale i niczego nie zyskiwali. Chochlik wyznaczający rytm ludzkiego
losu nie zawsze jest poważny, czasem bywa psotny. Z nim bywa różnie,
lecz bez niego mogłoby się zrobić zbyt monotonnie. Zaraz po
pierwszym, mamy drugi rozdział z Vermeerem. Tutaj znajdziemy
nawiązanie do twórczości holenderskiego malarza, który nazywał
się Johannes Vermeer. Jego dzieła prezentują przede wszystkim
sceny rodzajowe. Do moich ulubionych utworów z tomu poezji
...skrawki Czasu należą: Warkocze, Niewidzialny
kwiat paproci, Maski, Taniec, Tyle wierszy,
Moda, Zamienię, Pociecha, Ironia Czasu,
Czasu muśnięcie.
Komentarze
Prześlij komentarz