Danuta Sepuco

Danuta Sepuco 

Cykl: Portrety artystów

Dzisiaj w ramach cyklu Portrety artystów chciałabym Wam przedstawić Danutę Sepuco - szczeciniankę, poetkę, pedagożkę, dziennikarkę. Debiutowała współpracą z Gazetą na Pomorzu (dodatkiem lokalnym Gazety Wyborczej). Pracowała w szczecińskich, prywatnych telewizjach Morze, Bryza, TV7, gdzie tworzyła autorskie magazyny kulturalne, społeczne i publicystyczne. Współpracowała również z warszawską telewizją RTL7, a także ze szczecińskimi gazetami i czasopismami. Aktualnie publikuje swoje artykuły na stronach: www.dziennikarze.szczecin.pl, zachodniopomorskie-info.eu. Od 2012 do 2018 roku zajmowała stanowisko sekretarza Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej Pomorze Zachodnie. Założyła i prowadzi Stowarzyszenie Edukacja dla Talentu. Przejdźmy teraz do dorobku poetyckiego. W 1986 roku zdobyła pierwsze miejsce w Zamkowym Turnieju Jednego Wiersza - Zaduszki Poetyckie. Od 2011  należy do Koła Kandydatów przy oddziale ZLP w Szczecinie - aktywnie uczestniczy w działalności kulturalnej tego środowiska. Jej utwory można znaleźć między innymi w antologii Przepływający świat słowa wydanej w 2017 roku. Przedstawiłam krótko główną bohaterkę publikacji, a teraz oddajmy jej głos. 

Główna cecha mojego charakteru?

Wyrozumiałość. 

Cechy, których szukam u mężczyzn i kobiet?

Bezpośredniość. 

Co cenię najbardziej u przyjaciół?

Szczerość.

Moja główna wada?

Uczciwość. 

Moje ulubione zajęcie?

Rozmowa. 

Moje marzenie o szczęściu?

Niezależność. 

Co by było dla mnie największym nieszczęściem?

Wojna. 

Moje ulubione słowo?

Nie mam. 

Jakiego słowa nie lubię?

Ostrego. 

Słowa, których nadużywam?

Madruś, Ślicznotek (o kocie Czarku). 

Ulubieni bohaterowie literaccy?

Sherlock Holmes, Poirot. 

Ulubieni bohaterowie życia codziennego?

Z seriali: Allo, allo!, Co ludzie powiedzą, Ksiądz Mateusz, Komisarz Alex. 

Kim lub czym chciałabym być, gdybym nie była tym, kim jestem?

Psycholożką. 

Gdybym miała napisać swoją biografię, nadałabym jej tytuł...

Niedopasowana. 

Moja maksyma brzmi...

Co masz zrobić jutro, zrób... jutro.