Upolujmy lekką historię
Upolujmy lekką historię
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Zanim
przejdziemy do publikacji, krótko przedstawię autorkę. D. B. Foryś jest
pisarką, redaktorką, grafikiem i programistką. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Jej przygoda z pisaniem rozpoczęła się od publikacji opowiadań w Internecie. Na
koncie ma trzy wcześniej wspomniane książki. Swoje teksty publikowała też w
antologiach.
Teraz przejdźmy do przygody Tessy Brown. Przyznam się szczerze,
że dawno nie czytałam fantastyki, ale chętnie zajrzałam do tej książki. Główna
bohaterka jest łowczynią demonów i w połowie zwierzyna, na która poluje.
Sadzicie, że taka osoba niczego się nie boi? Nic bardziej mylnego. Jak się
okazuje Tessa boi się duchów i niestety, albo stety nadarzyła się okazja, by
poznać bliżej ten lęk oraz się z nim zmierzyć. Na szczęście nie jest z tym
sama. Jest strach, ale nie zabrakło planu. Więcej fabuły nie zdradzę, aby nie
psuć Wam przyjemności z lektury.
Ta upolowana historia jest lekko napisana – czyta się
szybko. Fabuła płynie dynamicznie. Nie znajdziemy tutaj dłużyzn w postaci
ogromnych opisów otoczenia. Nawet posunęłabym się do stwierdzenia, że obraz
otoczenia odchodzi na bardzo daleki plan. Jeśli coś nie jest potrzebne do
przebiegu akcji, to czytelnik ma dużą dowolność w wyobrażaniu sobie tego
elementu. Narracja jest pierwszoosobowa. Myśli i sposób patrzenia na świat
głównej bohaterki jest bardzo wyeksponowany
- to właśnie on wydaje się być na pierwszym planie. Tekst podzielony
jest na trzy części i epilog. Opowieść ta łączy w sobie elementy romansu,
fantastyki i horroru, choć brakuje mi tutaj budowy napięcia i choć drobnego
elementu zaskoczenia.
Podsumowując, z czystym sumieniem mogę polecić prequel Tessa Brown. To przyjemna lektura na
deszczowe wieczory. Zastanawiam się nad sięgnięciem po cała serię – to opowiadanie
mnie do tego zachęciło. Życzę miłej lektury.
Komentarze
Prześlij komentarz