Opowieść w płaszczu z metafory
Opowieść w płaszczu z metafory
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Karol Dominik Gibuła urodził się 17 lipca 1982 roku w
Lublinie. Z wykształcenia technik-informatyk, który ukończył VIII Liceum
Ogólnokształcące im. Zofii Nałkowskiej w Lublinie o profilu
humanistyczno-plastycznym. Zadebiutował poetycko w 2005 roku wierszem Gdy na łamach pisma Światłocienie. Od marca 2010 roku wydaje zbiory wierszy pod szyldem
Poezja Bicia Serca. Teraz poznajmy drugiego poetę. Sebastian Rosa
urodził się 11 sierpnia 1994 roku w Połczynie-Zdroju. Jest absolwentem Liceum
Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego w Świdwinie. Jest poetą,
animatorem kultury i kandydatem do szczecińskiego oddziału Związku Literatów
Polskich. Jako poeta zadebiutował w 2011 roku na łamach Wieści Świdwińskich i paryskiego magazynu internetowego Recogito. Współautor antologii Drzewo jest jedno, a liści tysiące i Przepływający świat słowa. Ma na koncie
ma tomy indywidualne takie, jak Uczuciologia
i Kroki.
Przedstawiłam krótko autorów, a teraz czas pomówić trochę
o ich poezji. Tytuł brzmi Szare i złote
codzienności. Zatrzymajmy się na chwilę przy nim. Szarość znakomicie
uzupełnia się z codziennością. Nie jest zbyt wyrazista, ale też nie jest
nijaka, ma wiele odcieni. Może się kojarzyć również ze smutkiem i nostalgią. Co
o tym kolorze mówi psychologia? Określa on potrzebę równowagi i wyciszenia bez
manifestowania uczuć na zewnątrz. Tutaj uczucia są raczej ukryte wewnątrz
metafor. Mówi się, że to kolor skrywanych emocji, może również przywoływać
ciszę, która mimo wszystko jest wymowna. Wspomniałam o skalach szarości.
Ciemnoszary, to podobno kolor polityków – poprawia komunikację i oznacza
otwarcie na merytoryczną, pozbawiona emocji dyskusję. W poezji jest jednak
wiele uczuć oraz emocji. Czy można o tym mówić bez nich? Życie wprowadza nas w
wiele sytuacji, również takich, w których musimy powściągnąć naszą emocjonalność,
więc szarość naszego usposobienia chociaż częściowego z pewnością się przydaje –
pozwala spojrzeć na pewne zdarzenia nieco chłodniej, obiektywniej. Wbrew pozorom
ta barwa może być kojarzona również z miłością, której w tym tomie nie
zabrakło. Dlaczego? Po wymieszaniu ze sobą farb w kolorach pomarańczowy i
niebieski, fioletowy i żółty, czy pomarańczowy i niebieski otrzymamy szary. Są
to barwy dopełniające się, co oznacza, że obok siebie pięknie wyglądają. Miłość
ma to do siebie, że idziemy przez życie obok siebie, patrząc w tym samym
kierunku, łącząc się w codzienną szarość, która wcale nie musi być nijaka.
Pamiętajmy, że – tak, jak fotografiach czarno-białych – każdy odcień szarości ma
swój odpowiednik w palecie kolorów. Fotografia taka bardziej, niż kolorowa przypomina
wspomnienia. W tym zbiorze codzienności nie tylko są szare, ale również złote.
Jakie skojarzenia przynosi ten kolor? Zdarza się nam wspomnienie, które chcemy
zachować, utrwalić, ponieważ jest dla nas drogocenne. Ponadto wiekowość i dojrzałość
może mieć również barwę złotą. W psychologii oznacza umiłowanie materii,
marzenia i cele związane z wymiernymi wartościami. Mówi też o pragnieniu
znaczenia i podatności na pochwały. Tytuł jest powiązany z dwoma utworami, które
znajdują się w tomie. Jakimi? Zaraz do tego przejdziemy.
Ten zbiór wierszy kiedyś już czytałam, ale postanowiłam
przypomnieć sobie go i zrobiłam to z przyjemnością. Jedyne, co mam do
zarzucenia tej książce, to zbyt duża ilość ilustracji, co sprawia wrażenie, że
na kartka publikacji panuje bałagan. Ponadto fotografie są bardzo różne – moim zdaniem
nie tworzą jednolitej całości w komplecie. Z drugiej strony jednak widać, że
szata graficzna jest bardzo osobista, co usprawiedliwia tą skrajną
różnorodność.
Wróćmy
jednak jeszcze na chwilę do wierszy. Z utworów autorstwa Karola Dominika Gibuły
moją uwagę zwróciły następujące: Szara
codzienność, Grób, Wiara, Kawowa, Wiersz. Z kolei, jeśli chodzi o Sebastiana Rosę, to warto zwrócić
uwagę na następujące wiersze: Wspomnienia,
Świat okiem Koheleta, Pokój, Ucieczka, Uczuciologia, Złote codzienności. Jeżeli jeszcze nie
czytaliście tego tomu, to polecam – warto. Opisałam Wam swój odbiór poezji,
może Wy znajdziecie w niej coś więcej lub zupełnie co innego. Życzę miłej
refleksyjnej lektury opowieści w płaszczu z metafory oraz samych pomyślnych
codzienności.
Komentarze
Prześlij komentarz