Zegarek
Ilustracja: Czas, Waldemar Wasilewski. |
Cykl: Historie zmyślone prozą przedstawione
Zegarek
Studentka
miejskiego uniwersytetu siedzi w niewielkim pokoju przy biurku.
Redaguje artykuł publicystyczny na zajęcia, które się odbędą
08.12.2010 r. Będą to warsztaty dziennikarza prasowego. Dzwoni
telefon komórkowy leżący obok monitora komputerowego. Na małym
ekraniku wyświetla się numer studenta medycyny.
-
Cześć – przywitała się po odebraniu i przyłożeniu urządzenia
do ucha.
-
Hej, słuchaj, nie dam rady się dzisiaj z tobą spotkać. Mam trochę
spraw do załatwienia – usłyszała męski głos.
-
Okiś, nie ma sprawy. Daj znać, jak będziesz miał trochę więcej
wolnego czasu. Kawa i zegarek poczekają – odpowiedziała.
-
Muszę kończyć, odezwę się. Trzymaj się – pożegnał się
chłopak.
-
Ty też trzymaj się ciepło, do usłyszenia – rozłączyła się.
***
Dziennikarka
miesięcznika kulturalnego spaceruje po galerii, wykonując zdjęcia
powieszonych na ścianach obrazów, gości. Materiał musi znaleźć
się na biurku redaktora naczelnego przed początkiem stycznia 2030
roku. Poczuła, że telefon komórkowy w jej kieszeni zaczął
wibrować. Odłożyła aparat na stoliku z poczęstunkiem i
wyciągnęła telefon.
-
Hej, wiem, że miałem wpaść i odebrać od ciebie ten zegarek
dzisiaj, ale mam dyżur w szpitalu. Może spotkamy się w po Nowym
Roku i przy okazji wypijemy jakąś kawę? - rozległ się głos ze
słuchawki.
-
Nie ma sprawy, odezwij się i daj znać, kiedy konkretnie. Ja i tak
będę miała trochę zdjęć do obrobienia, więc czeka mnie pracowity wieczór – odpowiedziała.
-
Trzymaj się ciepło, odezwę się – powiedział.
-
Ty też, do usłyszenia. Miłej pracy – pożegnała się, po czym
schował telefon i wzięła ze stołu kieliszek czerwonego wina.
***
Emerytowany
lekarz ze swoją żoną wchodzą do małego mieszkania. W przedpokoju
wita ich czterdziestoletnia kobieta i wręcza im zegarek z
elektronicznym wyświetlaczem na baterie. Pod godziną widać datę:
5 stycznia 2060 r.
-
Ciocia podczas Wigilii wspominała, że przyjdą państwo. Chciała
to oddać. Miło pana wspominała i cieszyła się, że tym razem uda się jej z panem spotkać..., ale niestety wczoraj zmarła. Napiją się państwo kawy? – powiedziała po chwili.
Komentarze
Prześlij komentarz