Trzynastego historie w muzycznym kolorze…

 Trzynastego historie w muzycznym kolorze… 

Cykl: Blogowe spotkania literackie


Mamy za sobą piątek trzynastego, więc zapraszam Was na Blogowe spotkanie literackie z książką 13 historii ukrytych w piosenkach. Kondratowicz. To kolejna publikacja Rafała Podrazy, która została wydana w bardzo niskim nakładzie przez Wydawnictwo hogben na zlecenie Oficyny R w 2020 roku. Z przyjemnością opowiem Wam o swoich wrażeniach po lekturze, która przepełniona była muzyką i ludźmi.  Zanim jednak przejdziemy do rozmowy na temat książki, przybliżę sylwetkę autora.

            Rafał Podraza jest dziennikarzem, autorem książek biograficznych i tekstów piosenek, animatorem kultury, poetą, choć sam tak o sobie nie mówi – w jednej z naszych rozmów stwierdził, że zawsze chciał być autorem tekstów piosenek, a nigdy poetą. Ma na koncie następujące tomy poezji Życie przez palce mi przecieka, Moja intymność, Przemijanie…, Z Jasnorzewską w tle. Wiersze o miłości, bilans. 1987-2012. Uznawany jest za specjalistę od Kossaków, bohaterami jego publikacji są również sportowcy i gwiazdy muzyki. W jego dorobku znajdują się miedzy innymi takie publikacje, jak: Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień, Córka Kossaka. Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec, Wojciech Kossak, Wieczór nad rzeką zdarzeń. Janusz Kondratowicz w rozmowie z Rafałem Podrazą, Kłobukowska. Przerwany bieg, Przegrane medale. Jak działacze niszczyli sportowców, Anna Jantar. Ikona z przypadku?, Szlagiery sentymentalne.

            Krótko przedstawiłam autora, a teraz czas przejść do książki 13 historii ukrytych w piosenkach. Kondratowicz. Rafał Podraza tym razem prezentuje historie związane z piosenkami, które napisał Janusz Kondratowicz. Wybrał ich trzynaście i oddał w ręce czytelników. Twórca przebojów żył w latach 1940-2014, w tym roku obchodziłby swoje osiemdziesiąte urodziny. Przybliżę Wam jego sylwetkę. Był absolwentem polonistyki i studium dziennikarskiego na Uniwersytecie Warszawskim. Od czasu nauki publikował różne formy literackie – od wierszy przez satyry do reportażu. Jednak główną obraną przez niego drogą było pisanie piosenek. Zdobywał za nie liczne nagrody na festiwalach w Tokio, Meksyku Caracas, Rostocku, Sopocie i Opolu. Często jego utwory gruntowały pozycje artystów na rynku muzycznym. Pisał między innymi dla Czerwonych Gitar, Rezerwatu, Trubadurów, Haliny Frąckowiak, Jacka Lecha, Zdzisławy Sośnickiej, Heleny Majdaniec, Anny Jantar, Krzysztofa Klenczona, Urszuli Sipińskiej, Kasi Sobczyk, Ireny Jarockiej, Ireny Santor i wielu innych gwiazd muzyki.

           


Tak, jak już wcześniej wspominałam, znajdziemy w tej publikacji trzynaście historii ukrytych w piosenkach, jak to autor określa. To nie tylko ciekawa książka z zakresu historii muzyki, ale również uchwycone historie ludzi i okoliczności, w jakich się inspirowali i tworzyli. Głównym kluczem doboru piosenek i historii było autorstwo słów, czyli znalazły się tutaj piosenki Janusza Kondratowicza. Jednak piosenka, to nie tylko słowa. To też muzyka, wykonawca – utwór muzyczny przechodzi cały wieloetapowy proces wyjścia na światło dzienne. Ponadto każde dzieło artystyczne ma swoją historię, a zaczyna się ona często od inspiracji jakimś zdarzeniem życiowym. Później są okoliczności jego powstawania. A na koniec prezentacja szerszej publiczności. W ten sposób piosenka zaczyna żyć własnym życiem. Ludzie jej słuchają, interpretują na swój indywidualny sposób. Jak się okazało, jedna interpretacja treści piosenki Trzynastego doprowadziła autora słów do aresztu, więc można powiedzieć, że to nie zawsze jest bezpieczne – wszystko zależy od czasów i władzy. Przyznam szczerze, że to mój ulubiony utwór z repertuaru Kasi Sobczyk. Jednak cała ta lawina twórczo-odbiorcza sprawia, że piosenka jest ciekawsza zarówno dla twórców i wykonawców, jak i odbiorców. Historie związane z jakimi piosenkami znajdziemy w najnowszej książce Rafała Podrazy? 10 w skali Beauforta, Za nami miłość, Hej sobótka, sobótka, Trzynastego, Ty, który wszystko wiesz, Był ktoś, Zielone wzgórza nad Soliną, Piosenka z przedmieścia, Mamy dla siebie-siebie, Bądź dziewczyną moich marzeń, Zaopiekuj się mną, W drodze do Fontainebleau, Powrócisz tu. Ponadto sztuka jest też naszym świadectwem, tym, co pokazujemy i po sobie zostawiamy. Okoliczności powstania dzieła mogą, ale nie muszą być wskazówką do jego interpretacji, odbioru.

            Co mi się jeszcze podoba w tej książce? Fakt, że podczas lektury może obcować z ludźmi. Autor w ciekawy sposób znane osoby prezentuje – nie stawia im pomników, ukazuje ich ze wszystkimi wadami i zaletami. Nie prezentuje też człowieka w klimacie taniej sensacji. Z jednej strony są to osoby znane, ale z drugiej prowadzą podobne życie osobiste, różni je tylko wykonywany zawód. Każda z tych osób ma swoje wzloty i upadki, radości i smutki, tak, jak my. Ja osobiście wychodzę z a założenia, że nic, co ludzkie nie jest mi obce. W książce znajdziemy też fotografie Janusza Kondratowicza. Teksty są doskonale opracowane, szybko i przyjemnie się czyta.

            Książkę pod tytułem 13 historii ukrytych w piosenkach. Kondratowicz mogę Wam z czystym sumieniem polecić. Znajdziecie ją na Allegro, jeśli kogoś interesuje ta pozycja. Często wspominałam, że Rafał Podraza poprzez swoją działalność dziennikarską, literacką i animatorską walczy z zapomnieniem. Jestem mu wdzięczna za to, że mogłam chociaż w ten sposób poznać tego poetę polskiej piosenki. Trzynastego poznałam historie w muzycznym kolorze i Was też do tego zachęcam – nie tylko w piątki trzynastego. Życzę miłej lektury.  


Komentarze