Życie w bezgranicznej liryce

Życie w bezgranicznej liryce 

Cykl: Blogowe spotkania literackie


Po raz kolejny pragnę Was zaprosić na Blogowe spotkanie literackie z poezją. W dalszym ciągu przedzieram się przez moje półki z książkami, których trochę przez lata mi się nazbierało. Wpadł mi w ręce tom poezji Danuty Romany Słowik pod tytułem Europa bez granic. Został wydany w 2011 roku przez wydawnictwo Volumina.pl Daniel Krzanowski. Zanim opowiem o moich wrażeniach po lekturze tego zbioru wierszy, przedstawię autorkę.

            Danuta Romana Słowik jest poetką, prozatorką, malarką, rysowniczką członkinią szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich. Ma na koncie następujące publikacje książkowe: Tułacze losy, Europa bez granic – o tym tomie dzisiaj będzie mowa, Złamać skrzydło motyla…, Rozmowa… z jednej nocy, …A Majka siedzi. Jest – jak sama mówi o sobie – Szczecinianką, choć urodziła się w Międzyzdrojach. Chętnie podróżuje po Europie, a wrażenia z tych wyjazdów opisuje w swoich wierszach, opowiadaniach, czy tez felietonach. Publikowała w wielu periodykach.

            Krótko zaprezentowałam sylwetkę poetki, a teraz czas porozmawiać o jej twórczości. Lektura tomu poezji Europa bez granic była swoista podróżą przez wspomnienia bohaterki lirycznej, autorki… Właśnie tutaj pojawia się zasadniczy problem. Bardzo trudno mi oddzielić tutaj poetkę od bohaterki lirycznej, ponieważ ten zbiór wierszy wydaje mi się bardzo osobisty. Autorka wspomina wydarzenia, obrazy, rozmyśla, uwiecznia ludzi napotkanych w życiu oraz mówi do nich wierszem niejednokrotnie ciepłym. Pierwszy utwór w tomiku nosi tytuł Motto – bardzo mnie urzekł w swej prostocie: Są w życiu momenty i piękne chwile,/ Które na zawsze w pamięci zostają./ Choć czas upływa, wspominam je mile,/ Bowiem one nigdy nie przemijają.// Są również ludzie, którzy raz poznani -/ Ci, których w myślach imiona wciąż słyszę -/ Zostaną w pamięci niezapomniani,/ Dlatego dzisiaj wiersze o tym piszę… W prostych słowach jest tutaj ujęta istota tego zbioru.

           


Książka podzielona jest na cztery rozdziały. Pierwszy z nich nosi tytuł Pory roku. Wiersze w nim zawarte właśnie ich dotyczą – powiedziałabym, że są pięknymi poetyckimi krajobrazami, które są na swój sposób codzienne i niepowtarzalne. Każdego roku poszczególna pora roku różni się – nie tylko ze względów pogodowych. Przede wszystkim różnica kryje się w obserwatorze – każdego roku inne są uczucia, emocje, zdarzenia towarzyszące, które je wywołują, czas, a nawet w innych miejscach możemy się znajdować. Cenne jest to, że poetka potrafi uchwycić piękno każdej z tych pór roku. Wydaje mi się, że nie bez powodu ten rozdział znalazł się na początku. To też uświadamia nas o płynących dniach, tygodniach, miesiącach, porach, latach…, czyli o upływającym czasie. A każda chwila jest cenna. Drugi rozdział nosi nazwę Kartki z Europy. Tutaj znajdziemy piękne krajobrazy, które przeżywamy razem z podmiotem liryczny. Nie zabrakło też Szczecina, który jest niezwykle bliski autorce. Czytając ten rozdział, przez chwilę wróciłam do wspomnień: rozmawiam z nią i słucham opowieści o podróżach, oglądam zdjęcia, jak wtedy, gdy się z nią widziałam. Czas na trzeci rozdział: Intymne myśli moje z głębi duszy płynące. Tutaj bohaterka liryczna porusza tematy egzystencjalne, ukazując nieco swojego wnętrza. Ostatni, czwarty rozdział, to: Wiersze różna, satyryczne i okolicznościowe. Bohaterami, a jednocześnie adresatami jej utworów są ludzie, których poznała lub towarzyszą jej w życiu. Drugi człowiek podobnie, jak – wcześniej wspomniane widoki i zdarzenia – wnosi do naszego życia słońce. Sprawia, że mamy, z kim podzielić się swoim światem.

            Tom wierszy Europa bez granic przeczytałam z przyjemnością. Czym są właściwie tytułowe granice? To nie tylko te geograficzne. Mowa też o naszych granicach poznawczych,  zarówno w stosunku do ludzi, jak i wydarzeń i świata. Każdy z nas ma swoją historię, każda ziemia niesie swój bagaż doświadczeń, każdy człowiek coś przeżył podczas swojej dotychczasowej drogi ale uczmy się z tego, co było i idźmy dalej, do przodu przez życie. Świat się zmienia i ludzie też – niech nie dzielą nas granice. Sztuka, a w szczególności poezja nie zna granic. Ta myślą żegnam się z Wami i życzę miłej lektury.


Komentarze