Niemoc i działanie w obserwacji

 Niemoc i działanie w obserwacji

Cykl: Blogowe spotkania literackie


Dzisiaj chciałabym Was zaprosić na nieco dłuższe Blogowe spotkanie literackie. Jestem po lekturze tomu wierszy Światła nas rzeką. Autorem jest Maciej Mazurek. Książka została wydana w 2010 roku przez Towarzystwo Przyjaciół Sopotu. To będzie kolejne spotkanie z poezją. Zanim przejdziemy do rozmowy o niej, zaprezentuję sylwetkę autora.

            Maciej Mazurek urodził się w 1963 roku. Jest malarzem, poetą, krytykiem sztuki, krytykiem literackim i publicystą. Ukończył liceum plastyczne oraz polonistykę i historię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W jego życiorysie znajdziemy między innymi takie stanowiska, jak: członek redakcji Czasu Kultury, Arteonu i Zeszytów Karmelitańskich, redaktor naczelny Kuriera Czytelniczego, redaktor TVP Kultury, doradca artystyczny Fundacji Malarstwa Europejskiego Pro Picturae. Ma na koncie kilka wystaw indywidualnych malarstwa. Wydał następujące zbiory wierszy: Niejasna obietnica odmiany losu, Poezja, filozofia i sposoby zabijania ryb, Światła nad rzeką, Nadchodzi burza.

            Przedstawiłam krótko poetę, a teraz porozmawiajmy o jego wierszach opublikowanych w tomie Światła nad rzeką. Książka podzielona jest na dwa rozdziały. Pierwszy nazwano Obserwator chmur, a drugi tak samo jak tytuł, czyli Światła nad rzeką. Przyjrzyjmy się tym tytułom. Ponieważ tytuł książki i nazwa drugiego rozdziału brzmią tak samo, pozwólcie, że omówię je później. Zacznijmy od pierwszego rozdziału. Co może się kryć za sformułowaniem obserwator chmur? Co możemy odczytać chmur? Oczywiście pogodę, czyli prognozę na naszą najbliższa przyszłość. Poznając świat, środowisko, czy społeczeństwo najpierw obserwujemy je, aby nabrać obycia i pewności siebie. Dopiero później nasze działania są bardziej widoczne. Z kolei, co znajdziemy chmurach? Sam tytuł rozdziału przywołał myśli o bujaniu w obłokach, jednak nie pasuje to za bardzo do utworów w tym rozdziale zawartych. Bohater liryczny pod obrazami scen rodzajowych uwiecznia egzystencjalizm i ludzką naturę, które jest nie zawsze do opanowania tak, jak chmury. Odzwierciedlają one naszą nieokiełznaną wyobraźnię, uczucia i emocje, ale również niedoskonałość, choć do niej dążymy. To, co zobaczymy, patrząc w chmury nie zależy tylko od stanu rzeczywistego, ale również naszych myśli i wyobraźni – nadajemy temu nazwę lub imię, dookreślając subiektywnie oraz obiektywnie to i pogłębiając wiedzę. Jednak nie mamy wpływu na pewne zjawiska z tym związane, nie możemy zmienić kształtu chmury na przykład. Tutaj pojawia się to, co ludzkie, czyli niemoc. Tak samo jest ze światem, czy społeczeństwem, które obserwujemy – nie na wszystko mamy wpływ żyjąc w nim. To nam uświadamia, jacy mali jesteśmy w obliczu nieba, które obserwujemy, czyli świata.

           


Drugi rozdział, a jednocześnie tytuł tomu, to Światła nad rzeką. Dalej pozostajemy przy obrazach rodzajowych i egzystencji nie tylko ludzkiej, jednak tutaj skupiamy się bardziej na tej części rzeczywistości, na którą mamy wpływ. Tą bardziej czynna drogę przez życie, która płyniemy, jak rzeka. Czas mija, rozwijamy się, zmieniamy, podejmujemy decyzje, co kształtuje jej koryto. Drogę oświetlają nam takie gwiazdy, jak nadzieja, pamięć, uczucia, myśli, czy marzenia. Już przestaliśmy tylko obserwować, ale rozpoczęło się nasze działanie. Obraz rzeki jest również bardzo wymowny, ponieważ woda jest nam niezbędna do życia, szczególnie słodka, tak samo, jak powietrze. A w jej tafli widzimy odbicie nas samych i otoczenia, które za nasza sprawą zmienia się, kształtuje. Widzimy bliższych i dalszych znajomych i rodzinę – na tych ludzi też mamy wpływ, tak samo, jak oni na nas. Każdy człowiek ma swoją rzekę i światła oświetlające drogę. Nikt za nas życia nie przeżyje, więc doceniajmy każdą chwilę. Spotykamy się z radością, smutkiem, miłością, obojętnością, nienawiścią, nadzieją, beznadzieją, bólem, przyjemnością i tak dalej. Nikt nie powiedział, że rzeka ma łatwą drogę do morza. Tymi światłami mogą być również otaczający nas ludzie i inne istoty.

            Tom poezji Macieja Mazurka Światła nad rzeką przeczytałam z przyjemnością. Utwory nie tylko prezentują świat obserwowany i przeżywany przez bohatera lirycznego, ale również motywują do zastanowienia się nad sobą. Moją szczególną uwagę zwróciły utwory: Horyzont i traktor, Czereśnia i wariat, Profesor, Pomocnik rzeźnika, Poezja i namiętność, Szary kot i Polinezja, Miłośniczki perfum. Opisałam jedynie swój odbiór twórczości poety. Może Ty, Czytelniku znajdziesz w niej coś jeszcze, albo zupełnie coś innego? Życzę miłej i refleksyjnej lektury.


Komentarze